Witamy
W temacie anteny to mamy bardzo podobną konstrukcję, z tym ze mamy ją zawieszoną wewnątrz pokoju i to "oczko" jest zawieszonie po wielu eksperymentach na oknie od strony ul. Promyka. Odbiera 16 jak "żyleta" kanałów cyfrowych i kiepsko parę analogowych.
Jeśli chodzi o pastylki to kazda ma w sobie fabrycznie zaszyty kod i ten kod musi zczytać domofon. Najprawdopodobniej, żeby uruchomić wczytanie takiej pastylki należy wbić kod instalacyjny lub kod instalatora do danego domofonu w klatce, przyłożyć pastylkę do czytnika w domofonie, po wczytaniu kodu przyporzadkować tej pastylce jej numer porządkowy np. 1 przy kolejnej nr 2 itd. Taka operacja trwa dosłownie kilkanascie sekund dla jednej pastylki a cena 50 zł za pastylke plus robocizna to jest delikatnie mówiąc grubo przesadzona.


  PRZEJDŹ NA FORUM