Witamy
    Czarek pisze:

      Aneta pisze:

      Dodatkowo wentylacja w ogóle nie ciągnie(czyli wilgoć okropna). Już nam nerwy puszczają, ale będziemy walczyć do skutku!


      MartaG25 pisze:

      Przy mrozach po oknach leciały strugi wody.


    Cześć. W nowych mieszkaniach jest to częsty problem - w końcu kilogramy wody które wciąż są w świeżych tynkach, wylewkach, spoinach, itd., gdzieś muszą się podziać, więc sobie parują i skraplają się na szybach. Niedługo pewnie pojawi się pleśń na uszczelkach szyb (tak, jak było to kiedyś u mnie w innym mieszkaniu). To nie jest problem ogrzewania a braku wietrzenia. Rozwiązanie jest proste - trzeba wietrzyć, wietrzyć i jeszcze raz wietrzyć. Szczególnie teraz, świeżo po odebraniu mieszkania, w trakcie remontu - otwierać okna, rozszczelniać - nawet jak jest mróz. I tak przez najbliższy rok. wesoły Inaczej wejdzie nam do nowych mieszkań grzyb - i nie będzie to wina developera, złych szyb, czy złego ogrzewania, tylko braku wietrzenia. Przy okazji, żeby powietrze przy wentylacji grawitacyjne mogło zostać usunięte przewodem wentylacyjnym, musi równocześnie dostać się jakoś do mieszkania. Innymi słowy, żeby wentylacja działała, musimy rozszczelniać okna.



Wszystko to wiemy, tylko jak tu rozszczelniać okna kiedy w mieszkaniu jest max 18 stopni...?


  PRZEJDŹ NA FORUM